Więc odkąd oficjalnie próbuję zmienić obóz z wydawania na oszczędzanie, zaczęłam się zastanawiać... czy ludzie rodzą się jednymi czy drugimi? Czy ludzie wyskakują z łona matki mówiąc "Chcę tego, więc to kupię", czy też wychodzą mówiąc "Chcę tego, ale będę na to oszczędzał"?

Niejasno pamiętam, jak byłem dzieckiem i stałem w kolejce w Kmart z moimi siostrami i mamą myśląc "Nie zamierzam nigdy wydać żadnych pieniędzy. Zamierzam zaoszczędzić wszystkie moje pieniądze, więc mogę być milionerem, kiedy dorosnę." Uhh. Tak. To szybko się zużyło, kiedy odkryłem, że mogę kupić mini maszynę do gumy do żucia, trzymać ją w moim pokoju, odkupić gumę od siebie za grosze i drwić z moich przyjaciół z mojego luksusowego gumowego życia. Na tym chyba skończyły się moje marzenia o milionerach.

Oto fragment artykułu, który znalazłem w sieci na ten temat. Jego autorem jest M.P. Dunleavey:

"Dlaczego wydawca wydaje

Właściwie, kiedy rozmawiasz z psychologami finansowymi i planistami o tym, co sprawia, że ktoś oszczędza lub wydaje, wszyscy zgadzają się, że emocje odgrywają ważną rolę, być może nawet większą niż nawyk.

Bob Kenney jest dyrektorem wykonawczym More Than Money, organizacji, która została zaprojektowana, aby pomóc zamożnym ludziom zrobić coś więcej ze swoimi pieniędzmi, niż tylko zarabiać ich więcej, wie z doświadczenia, że to, czy jesteś oszczędzającym czy wydającym, nie ma nic wspólnego z tym, ile masz pieniędzy. Widział zamożnych ludzi, którzy skąpią grosza i równie bogatych, którzy są rozrzutni.

Liczy się to, czy to, co mają, jest "wystarczające" i czy mają tendencję do reagowania na ten postrzegany niedobór lub nadmiar poprzez kupowanie lub oszczędzanie.

Ten sam strach przed brakiem wystarczających środków może inspirować jedną osobę do oszczędzania, a inną do wystawnego wydawania pieniędzy - niezależnie od tego, ile ich faktycznie ma. Kenney zwraca uwagę, że nawet bogaci ludzie czasami muszą się nauczyć oszczędzać. More Than Money sponsoruje grupy dyskusyjne dla swoich członków, a ludzie często pomagają sobie nawzajem ograniczać wydatki. Jeśli twój rówieśnik mówi ci: "Nie potrzebujesz trzech domów", posłuchasz go" - mówi Kenney.

Chciałabym, żeby ktoś mi powiedział, że nie potrzebuję trzech domów, ale Kenney uważa, że częścią problemu z wielkimi wydawcami na wszystkich poziomach dochodów jest to, że zmiana zachowania "jest niemal kontrkulturowa". 'W każdym miejscu, w którym się znajdujesz, jesteś zachęcany do kupowania więcej' - mówi. Ale ile jeszcze potrzebujemy? Łatwo jest zapomnieć (o oszczędzaniu), ponieważ dominująca kultura chce, abyś wierzył, że nie masz wystarczająco dużo".

Poczucie kontroli i cel

Nie wszyscy jednak wydają pieniądze z powodu jakiejś ukrytej potrzeby emocjonalnej. Może to być po prostu zły nawyk" - mówi Margo Geller, doradca finansowy z GV Financial Advisors w Atlancie. To tak jak z jedzeniem śmieciowego jedzenia. Jeśli wychowałeś się w rodzinie, która jadła chipsy i McDonald's, prawdopodobnie też będziesz to robił".

Kenney mówi, że wielu ludzi jest na automatycznym pilocie. 'Utknęli na trzecim biegu i nie mogą się z niego wydostać. Idą na zakupy bez zastanowienia, ponieważ nadszedł czas na zakupy, ponieważ mijają ten sklep lub widzą słowo 'sprzedaż'.

Jak więc stać się oszczędnym? Cóż, mógłbym przekazać Ci złe wieści na temat dyscypliny i tego wszystkiego. Ale powiem Ci prawdę. Tu nie chodzi o dyscyplinę: Nauka oszczędzania polega na tym, że bardziej chcesz czegoś innego, niż chcesz wydać.

To prawda, że pomaga "najpierw zapłać sobie" i wszystkie te klasyczne porady dotyczące finansów osobistych. Ale nie zrobisz tego, jeśli nie będziesz chciał czegoś naprawdę bardzo, bardzo mocno.

Nigdy nie zaoszczędziłem ani grosza (to smutne, ale całkowicie prawdziwe), dopóki nie chciałem kupić domu. Nagle stałam się królową oszczędzania. Teraz muszę wyznać, że jako wieloletni wydawca, nie czuję się komfortowo oszczędzając. Jest mi to obce. Tak więc moje pragnienie oszczędzania walczy z moim pragnieniem wydawania - na co dzień. Jeśli nie co godzinę. Zwłaszcza, gdy katalog Bliss Spa przychodzi pocztą. Nienawidzę tej przeklętej rzeczy.

Ale coraz częściej moje pragnienie posiadania pewnych rzeczy - więcej pieniędzy na emeryturę, nowy samochód, meble do domu - zyskuje przewagę. I w ten sposób poznałam mały sekret oszczędzania, o którym nikt nigdy ci nie mówi.

Oszczędzanie jest nawet bardziej przyjemne niż wydawanie. (Nie, nie próbuję mydlić ci oczu).

Kiedy jesteś rozrzutny, nie wierzysz, że cokolwiek może przebić uczucie rozpieszczania samego siebie. Ale porozmawiaj z kimś, kto z natury oszczędza, a powie ci, jakie to wspaniałe uczucie mieć kontrolę nad swoimi pieniędzmi, wiedzieć, ile ich masz i że jest ich mnóstwo - a ty patrzysz, jak rosną.

Moja przyjaciółka Val jest nie tylko naturalnie oszczędna (nawyku tego nauczyła się od swojej bardzo oszczędnej matki), ale też nie lubi wydawać. Kiedy przeprowadziła się z mężem, było to dla niej stresujące - nie z powodu kłopotów, ale dlatego, że musiała wydać pieniądze, aby to zrobić. Niedawno wybrała się z mężem na wakacje, na które zaoszczędzili (nic na Visę, OK?). Cieszyła się, że byli w stanie zapłacić za swój wypad, ale najszczęśliwszy był powrót do domu i świadomość, że znowu zacznie oszczędzać.

Nie mogę sobie wyobrazić, że kiedykolwiek nie lubiłabym wydawać pieniędzy. Nie ma mowy. Nie, dopóki Crate & Barrel jeszcze stoi. Ale dociera do mnie, że oszczędzanie pieniędzy może przynieść równą przyjemność - i naprawdę fajne poczucie mocy. To sprawia, że chcę dalej oszczędzać".

Tak więc, z tym powiedziane, co myślisz? I czy jesteś naturalnym oszczędzającym czy naturalnym wydającym?